06.11.2024
Ciepły posiłek, śpiwór i nadzieja – wsparcie, które ratuje życie
– To była figura. Na Zamku Królewskim był komendantem. Wspaniały człowiek – wspomina Mirek. Stanisław nie doczekał lepszych czasów. Nie spełniły się jego marzenia, by wyjść w końcu z tej cholernej bezdomności. Umarł w pustostanie przy Burakowskiej dwa dni temu. – Jak poprosił o wodę zamiast herbaty, to już wiedziałem, że jest źle. Nad ranem […]