– Ubierzecie 2500 dzieci z Ukrainy?! – Ubierzemy!
Kończymy właśnie dystrybucję ciepłych ubrań i butów dla ukraińskich dzieci z kilkudziesięciu punktów recepcyjnych w całej Polsce. Kilka tygodni temu, rozpoznając potrzeby najmłodszych gości z Ukrainy, usłyszeliśmy, że właśnie tego im brakuje. Szafa wielu dzieciaków do dziś liczyła zaledwie kilka sztuk ubrań, w pośpiechu zapakowanych podczas ucieczki z bombardowanych osiedli.
Katia nie ma nawet głowy do tego, by pomyśleć, gdzie szukać wsparcia i ciepło ubrać dzieci. Myśli tylko o bracie, który kilka dni temu, walcząc na pierwszej linii frontu w Bachmut, wszedł na rosyjską minę. Przeżył, ale jego stan jest poważny.
Każde z naszych podopiecznych ma za sobą trudne wspomnienia. Nie rozwiążemy wszystkich ich problemów, ale możemy sprawić, by było im łatwiej. Dobra Fabryka jest dziś w Puławach, Lublinie, za moment w Warszawie i Szczecinie. Pomoc sfinansowała amerykańska organizacja Mercy Corps, a zespół Dobrej Fabryki znów udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych, odpowiadając na indywidualne potrzeby prawie 2500 dzieci.
Naprawdę stanęliśmy na głowie, by skroić pomoc na miarę i każdemu dostarczyć buty i ubrania w jego rozmiarze. Udało się!