Dołączcie do naszej pilnej zbiórki na ratunek szpitalowi

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
  • Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
  • 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
  • liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
  • ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
Nasz szpital to ponad

27 000

procedur medycznych rocznie
Rocznie leczymy z malarii ok.

7000

pacjentów
Nasze położne odebrały

953

porodów w 2023 r.

12.09.2022

– Odcięli nam drugie źródło wody. Zostaliśmy z jednym, na wpół funkcjonującym. W szpitalu praktycznie nie ma wody. Nasze jedyne zapasy to mała cysterna przy oddziale chirurgii. Jak ta sytuacja potrwa dłużej, grozi nam wybuch cholery – brzmi wykończony głos s. Agnieszki na komunikatorze.

Z trzech źródeł, które przed wybuchem wojny w Północnym Kivu zaopatrywały ludność w Ntamugendze i nasz szpital w wodę, aktualnie funkcjonuje jedno. Ale i ono zostało uszkodzone podczas walk. W konsekwencji połowa wody ucieka bokiem i nie dociera do wsi. – To, w sytuacji gdy ponad 15 tysięcy rodzin wewnętrzne przesiedlonych schroniło się właśnie tu, prowadzi do dramatu – wody nie starcza dla nikogo. Jest jej tak mało, że z trudem można umyć – wyjaśnia s. Agnieszka.

Tłumy małych dzieci błąkających się po wsi z dużymi kanistrami w poszukiwaniu kranu, z którego popłynie choć odrobinę wody, to teraz codzienny widok w Ntamugendze. Wczoraj wieczorem dzięki gigantycznym wysiłkom s. Agnieszki i Wam z jednego popłynęła woda! To Wy sfinansowaliście założenie bypassu, który doprowadza wodę do jednego z miejsc, gdzie koczują uchodźcy.

Dziś s. Agnieszka rozpoczęła kolejną batalię o naprawienie jedynego, funkcjonującego na terenie okupowanym przez rebelię, źródła. Poza bojówkami na naszą niekorzyść działa czas. Kolejne dni ze szczątkowym dostępem do wody, w warunkach w jakich koczuje tysiące ludzi, to zapalnik dla epidemii cholery. Bardzo Was teraz potrzebujemy. To, że nasz szpital i ośrodek dożywiania wciąż działają, to Wasza zasługa! Każda podarowana kroplówka, krew czy tabletka na malarię, na którą teraz w porze deszczowej zapada co raz więcej osób, jest na wagę ŻYCIA. Bardzo Was potrzebujemy! Dołączcie do naszej pilnej zbiórki na ratunek szpitalowi.

Przygotujmy szpital na pomoc ofiarom wojny

Pilna pomoc dla Konga

W Gomie słychać strzały, wybuchy ciężkich ładunków i niekończące się serie z karabinów automatycznych. Bez Was nasz szpital nie uratuje życia tych, którzy dotrą do niego z nadzieją otrzymania pomocy. Pomóżcie nam uzupełnić zapasy leków i jedzenia, by szpital mógł działać nieprzerwanie.

czytaj więcej

Mamy już:
53 717
Potrzebujemy:
50 000