Emma nas potrzebuje! Znacie naszą szkołę dla dziewcząt w Dakarze. Każdego roku uczy się w niej dzięki Wam 56 nastolatek przygotowując się do zawodu. 56 uczennic to 56 ludzkich historii, często bardzo trudnych, tak jak historia Emmy Corea. Zobaczcie nasze spotkanie z Emmą!!!

Dziewczyna cierpi na zwyrodnienie stawu biodrowego. Zanim przyszła do naszej szkoły sama próbowała znaleźć rozwiązanie swojego problemu i ulżyć sobie w cierpieniu. Znalazła specjalistów. Lekarze owszem, mogą jej pomóc, ale w Senegalu to kosztuje. Za operacja musiałaby zapłacić 1000 euro. Kiedy wróciła do domu z informacją, że tyle jest warte spełnienie jej marzeń, rodzice z wielkim bólem jednak szybko podcięli jej skrzydła. W domu nigdy się nie przelewało. Operacja to dla rodziny koszt nie do udźwignięcia. Emma śpiewała w chórze, więc zwróciła się z prośbą o pomoc do swojego proboszcza, który też bezradnie rozłożył ręce. W końcu zaczęła prosić o wsparcie lokalny caritas, ale od dwóch lat nikt się do niej nie odezwał. Traciła nadzieję i nie mogła się z tym pogodzić. W końcu trafiła do naszej szkoły. Wzorowo zdała egzaminy. Siostra Ewa przyjęła ją od razu, mając jednak obawy, że choroba może być przeszkodą do ukończenia szkoły. Po kilku tygodniach Emma zyskała zaufanie do sióstr, zaczęła się otwierać. Zwierzyła się, czego pragnie najbardziej. Marzenia ma dwa: założyć rodzinę i normalnie chodzić. Tak jak inne dziewczyny.

DRODZY DOBROFABRYKANCI, co tu dużo mówić, jest DOBRO do zrobienia. Obiecaliśmy, że pomożemy Emmie i ufundujemy jej operację! Uda nam się ulżyć jej w cierpieniu, odmienić życie, spełnić jedno z największych marzeń?!!!

1000 euro to tylko 215 osób, które przeznaczą swoje 20 złotych na, być może, najlepszy dziś cel. Niech się dzieje DOBRO!