Senegal
Państwo w zachodniej Afryce nad Oceanem Atlantyckim. Uzyskało niepodległość od Francji 4 kwietnia 1960 r. Jeden z najbardziej stabilnych politycznie krajów w Afryce. Pomimo tego pozostaje w grupie państw o najniższym stopniu rozwoju społecznego. Prawie połowę powierzchni kraju stanowią grunty rolne, ale ich uprawa staje się coraz trudniejsza ze względu na częste szoki klimatyczne. Najwyższą temperaturę odnotowano w Matam – 48,8 oC.
Garść informacji:
- 39% społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa, tj. za mniej niż 1,90 dolara dziennie
- współczynnik aktywności zawodowej w Senegalu wynosi 49%
- 60% pracującej ludności zajmuje się rolnictwem
- Średnio tylko 6 na 10 dzieci kończy edukację przynajmniej na poziomie podstawowym
- Wskaźnik alfabetyzacji dla całej populacji powyżej 15. roku życia wynosi 51,9%
56 dziewczętom
100%
30.01.2019
A wszystko za sprawą siostry Ewy i dwóch świetnie obeznanych z szyciem Pań wolontariuszek: Jacquline i Susane. Dzięki nim nasza Dakarska Szkoła Zawodowa zmieniła się w prawdziwą paryską pracownię mody. Pod wprawnym okiem mistrzyń 13 uczennic, które interesują się szyciem, mogło wziąć udział w wyjątkowych warsztatach.
Dziewczęta miały 4 dni na uszycie wg dostarczonego projektu, modnego dwuczęściowego kompletu, składającego się z bluzki w stylu „kimono” i spódnico-spodni. Każda z dziewcząt wybrała dla siebie materiał. Następnie w grupach wytrwale i w pocie czoła pracowały nad uszyciem stroju. A nie było to proste, jedną salę lekcyjną trzeba było na kilka dni wyłączyć z innych zajęć i namówić koleżanki, żeby zastąpiły uczestniczki warsztatów podczas dyżurów w pobliskim sierocińcu. Wyciągnięto wszystkie, jakie tylko udało się znaleźć, sprawne maszyny do szycia, łącznie z tymi rozklekotanymi, pamiętającymi czasy najstarszych senegalskich baobabów i przystąpiono do pracy.
Pierwszy dzień upłynął na wykrajaniu wzorów, co trzeba było zrobić bardzo dokładnie i zgodnie z wymiarami. Drugi dzień przyszłe mistrzynie krawiectwa poświęciły na szycie spódnico-spodni. Nikt nie liczył ile igieł się przy tym połamało , dla wielu dziewcząt to było pierwsze doświadczenie w szyciu bez fastrygowania i overlokiem. Trzeciego dnia uczennice już szyły bluzki „kimono”, ozdobne lamówki i wykańczały całość stroju. Naszym zdolnym adeptkom krawiectwa praca szła tak sprawnie, że szycie całego stroju ukończyły dzień wcześniej niż początkowo planowano!
Jak na prawdziwe „Haute Couture” przystało warsztaty zakończyły się pokazem mody w wykonaniu uczestniczek, które tym razem w roli modelek, prezentowały swoje kreacje „na wybiegu”. Co to był za pokaz !!! Zobaczcie sami…