Nasz kolejny transport właśnie dotarł do Kijowa. Nie rzucamy słów na wiatr. Tak jak obiecaliśmy, wracamy z pomocą do tych, którzy kilka dni temu sami opowiadali nam przed ruinami swoich domów o tym, czego najbardziej im potrzeba.
Ubrania, produkty spożywcze, kosmetyki, gry i zabawki, pampersy i mleko w proszku, poduszki, kołdry, bielizna dla kobiet – wszystko to, co tak bardzo potrzebne, wszystko, co każdy z nas w zasięgu ręki ma i wszystko, co mieszkańcy przedmieść Kijowa stracili w jednej chwili. Nasza pomoc dociera jeszcze dalej. Dwa dni temu paczki z żywnością i artykułami pierwszej potrzeby otrzymali mieszkańcy Slovianska, niedaleko Krematorska. To tam toczą się teraz najostrzejsze walki, a front niebezpiecznie przybliżył się już na odległość kilku kilometrów.
W drodze do Krematorska jest też sprzęt medyczny dla miejskiego szpitala, który przejął cały ciężar wywołanego w okolicy wojną cierpienia. Niebawem pomoc otrzymają również mieszkańcy Odessy i Dnipra. Jesteśmy tam, gdzie DOBRA potrzeba dziś najbardziej.
Dziękujemy Wam, że możemy to robić. Jeśli nie zrobiliście dziś jeszcze nic dobrego, wsparcie naszych działań jest do tego świetną okazja. Dołączcie i razem dowieźmy na miejsce kolejną paczkę nadziei!
Dziś najbardziej potrzebny nam jest samochód. Kilka ofert mamy już na oku, ale jak doskonale wiecie rynek motoryzacyjny oszalał. Samochodów brak, a za te dostępne płacić trzeba słono. Doskonale wiemy, że nadeszły czasy zaciskania pasa, dlatego z dużą nieśmiałością prosimy Was o pomoc. Środek transportu, który służył nam będzie w Ukrainie to dla nas konieczność. Prosimy Was o choć jedną śrubkę do mobilnej Fabryki Dobra. Podzielcie się tym, czym możecie, ale zróbcie to dziś. Każda zakupiona przez Was śrubka, pozwoli nam dojechać z pomocą do tych, którzy sami już sobie nie poradzą i potrzebują nas.