Christine krzyczy w nocy. Prześladują ją koszmary. Kiedy zbliża się 7 kwietnia, zwija się w kłębek i tak leży przez cały kolejny tydzień. 30 lat temu straciła wszystkich. Męża, dzieci, nawet sąsiadów. Wspomnienia rozrywają zabliźnione rany. I tak w kółko. Rok za rokiem.
Na początku kwietnia powietrze gęstnieje tu od wilgoci. Pada. Szum deszczu i krzyki. Tyle, że teraz Christine słyszy krzyki już tylko w swojej głowie. Tak samo wyraźne, tak samo przerażające.
Dokładnie 30 lat temu, 7 kwietnia 1994 r. zaczęło się w Rwandzie ludobójstwo.
– Piekło jest dziś puste. Wszystkie diabły są w Rwandzie – tak mówił o tym wtedy, jeden z misjonarzy, świadek tamtych zdarzeń.
Jesteśmy tu dziś nie po to, by kontemplować zło. Dobra Fabryka jest o zmienianiu beznadziei w nadzieję. Tu od 11 lat robią to wspaniale siostry od aniołów, prowadząc pierwsze i jedyne hospicjum w kraju.
Nie wyleczymy śmierci, możemy jednak powalczyć o to, by ludzie w terminalnym stadium AIDS czy raka nie umierali z głodu albo z bólu. Dość już tu cierpienia!
Dziękujemy Wam za każdy podarowany przez Dobroczynne24 dzień opieki dla chorego w hospicjum.