Kurz po wybuchy rakiety w Dnipro opadł. Temat zszedł z pierwszych stron gazet choć akcja ratunkowa jeszcze trwa. Wciąż trwają poszukiwania 20 osób. 44 osoby zginęły, w tym kilkoro małych dzieci. Maleje medialne zainteresowanie, nie zmalały jednak potrzeby. Jest ich coraz więcej.
Jan, szef naszej ekipy w Dnipro koordynuje prace na miejscu. Wraz z ekipą Dobrej Fabryki, organizujemy pomoc psychologiczną, zaopatrujemy namioty natychmiastowego reagowania w leki. Nasz zespół odwiedza mieszkańców czterech sąsiednich budynków, które ucierpiały w chwili eksplozji. Nie mają okien, ale cała dzielnica nie ma też prądu, gazu i zasięgu komórkowego. W dodatku jest zimno. To wszystko sprawia, że nasze Ciepłe Paki są w tej chwili podstawową i pilną potrzebą.
Dziękujemy za Wasze wsparcie! Jeśli znacie jeszcze kogoś, kto chciałby bardzo konkretnie wesprzeć poszkodowanych, podzielcie się z nim linkiem do zbiórki.