Dziś nad ranem, nagle na naszych oczach zmieniło się na świecie wszystko. Znów. Od zakończenia II wojny światowej zagrożenie nigdy nie było tak blisko. Nasi sąsiedzi cierpią. Robimy wszystko, by odpowiedzieć na ich potrzeby.
“Na pomoc Ukrainie!” – pod takim hasłem ruszyła nasza zbiórka na pomoc humanitarną dla ofiar wywołanego przez Rosję konfliktu zbrojnego. Rozpoczęliśmy ją kilka godzin po tym, jak m. in. na Kijów, Charków i Kramatorsk spadły pierwsze rakiety. Nie mamy jeszcze sprecyzowanego celu zbiórki. Jesteśmy jednak w stałym kontakcie z miejscami dotkniętymi działaniami zbrojnymi. Chcemy pomóc, ale chcemy też, by nasza pomoc, jak zawsze dotąd, precyzyjnie, dotarła do najbardziej potrzebujących. Tak od lat działamy w Kongu, Grecji, Rwandzie, Burkina Faso i Bangladeszu. By najlepiej odpowiedzieć na potrzeby, potrzebujemy czasu, by je rozpoznać. Nasze kontakty na Ukrainie nie mają wątpliwości, że bez pomocy przyjaciół, nie dadzą rady, ale też proszą nas o czas na rozpoznanie. Nie chcemy wysłać za granicę czegokolwiek. Chcemy być gotowi na czas, by, kiedy pojawi się konkretna prośba o pomoc, zadziałać natychmiast i w punkt.
Zbieramy bazę możliwego zakwaterowania dla uchodźców, oferty pomocy i pracy dla nich. Czekamy na informacje czego potrzebują ludzie, którzy podjęli decyzję, że w ojczyźnie zostają, staną do walki lub walczących będą wspierali. Możecie być pewni, że wsparcie zbiórki “Na pomoc Ukrainie” to wsparcie, które, tak jak każde przekazane przez Dobrą Fabrykę przez ostatnich 7 lat, trafi tam, gdzie najbardziej go potrzeba.