Demokratyczna Republika Konga
Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.
Garść informacji:
- Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
- Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
- 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
- liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
- ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
27 000
7000
953
05.03.2020
— Moim marzeniem jest pokój w tym regionie świata, tak bardzo umęczonym wojnami, konfliktami i bandytyzmem. Chciałabym, by czymś normalnym było wyjście z domu wieczorem bez obawy, że ktoś cię porwie, obrabuje, pobije. Chcielibyśmy wieczorem słuchać jedynie świerszczy, nie wystrzałów z karabinów. Marzę o tym, by rany, które opatrujemy w naszym szpitalu nie były skutkami niesprawiedliwości, przemocy — zwierza się siostra Agnieszka Gugała. — Dziwne te moje marzenia, ale zupełnie prawdziwe. Chciałabym też by w naszej wiosce wreszcie był prąd. Już prawie był, bo w pobliżu powstała nowa centrala energetyczna, ale kable poszły w stronę miasta omijając naszą biedną wioskę.
— Żaden dzień na misji w Kongu nie jest podobny do poprzedniego ani następnego. Zawsze czeka na nas tyle niespodzianek, że umawiając się z kimś na konkretne spotkanie przywykliśmy już dodawać „si rien ne change”, czyli „jeśli nic sie nie zmieni” lub „prawdopodobnie”. Kongo jest krajem niespodzianek. Niestety najlepiej wiedzą o tym jego mieszkańcy, od pokoleń doświadczani biedą, wojnami i przemocą — opowiada s. Agnieszka.
— Mimo wszystko staramy się myśleć pozytywnie, bo mamy na miejscu dobrą ekipę i jest z nami Dobra Fabryka. Wspólnie robimy niezwykłe rzeczy, które w tych warunkach nigdy by się nie udały.
Siostra Agnieszka szefuje szpitalem w Ntamugendze. To pierwsze miejsce, którym zaopiekowała się Dobra Fabryka. Od początku naszej współpracy Wasza pomoc dotarła do kilkuset tysięcy potrzebujących, dla których naprawdę jesteśmy ostatnią, często jedyną, deską ratunku. W ośrodku dożywiania ratujemy od śmierci z głodu najmłodszych. W szpitalu pomagamy matkom, by ich pociechy bezpiecznie przyszły na świat. Każdego tygodnia leczymy dziesiątki przypadków malarii. Wiele z nich w ciężkiej, mózgowej fazie. To ludzie, którzy bez leczenia szpitalnego i transfuzji krwi nigdy nie wróciliby do zdrowia.
Nasz szpital bardzo Was potrzebuje! To Wy dajecie mu stabilność, o którą w Kongu tak trudno. Dlatego zawsze tak bardzo zachęcamy Was do regularnego wsparcia, zakupów w dobroczynne24.pl, przybijania Piątek, dołączania do Inwestycji Życia. Od sześciu lat nie brakło nam dzięki Wam leków, mleka terapeutycznego, testów, opatrunków, wszystkiego, dzięki czemu ratujemy życie i nie pozwalamy, by w ludziach zgasła nadzieja.
Naszym misjonarzom i wszystkim kobietom z personelu szpitala, z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet, chcielibyśmy wręczyć ogromny BUKIET DOBRA! Tyle bukietów, ile tylko się da, bo naprawdę potrzeba, byśmy ich nimi dzisiaj zasypali! BUKIET DOBRA to bardzo konkretna pomoc dla pacjentek, matek i podopiecznych szpitala w Kongu.
Dzięki siostrze Agnieszce i całej ekipie każdy z nas ma dziś szansę zmienić dziesiątki dramatycznych ludzkich historii w najbiedniejszym zakątku świata!