Pamiętacie nasze przygody z busem podczas akcji w pierwszych dniach wojny? Śrubka do śrubki i doczekaliśmy się nowego, sprawnego i przede wszystkim pakownego samochodu, który teraz służy nam w podejmowaniu nowych wyzwań. Wróciliśmy z Kijowa. Cali, zdrowi, jeszcze bardziej skupieni na potrzebach tych, którzy tam zostali.
Plany by objechać Ukrainę w koło, odwiedzić naszych partnerów nie tylko w Kijowie, ale również w Lubne, Dniprze i Odessie, pokrzyżował nam rosyjski atak, który wyłączył prąd w całym kraju. Zeszliśmy do schronu, a kiedy z niego wyszliśmy, nie było już kontaktu z nikim. Kijów zgasł zupełnie. Przekonaliśmy się, jakie są konsekwencje braku prądu. Nikt, kto nie doświadczył tego na własnej skórze, nie wie do końca, co to oznacza. To nie herbatka pod kocem ani przymusowa kolacja przy świecach. To akt terroryzmu, zrobienie z zimy broni do walki z ludnością cywilną.
Ratunku potrzebowały starsze osoby, które w ciemnych i nieogrzewanych kilkunastopiętrowych blokach nie były w stanie zadzwonić po pomoc (gdy nie ma prądu, nie działa sieć komórkowa). Nie mogły upuścić mieszkania (niedziałające windy). Powyżej 9. piętra nie było też wody. Nie widziały, co się dzieje i co może się zaraz stać (brak powiadomień o kolejnych alarmach bombowych, o których zwykle powiadamia telefon).
Próbowaliśmy się odnaleźć w Kijowie za pomocą kompasu. Nie działała sygnalizacja świetlna, nawigacja. Butle z gazem, kuchenkę, akumulator i nasze bagaże musieliśmy wnieść na ósme piętro bloku, w którym spędzaliśmy noc. Dla nas było ich zaledwie kilka. Dla mieszkańców Kijowa to nowa codzienność. Brak prądu to też 3000 uwięzionych pod ziemią górników, którzy nie mogli wyjechać na powierzchnię, to unieruchomione suszarnie kaszy i innych zakładów produkujących żywność, której zaraz może braknąć.
Ukraińcy są niezłomni, to prawda. Bez pomocy i ratunku wielu nie przetrwa jednak tej zimy. Oni nie chcą się nigdzie ruszać. Nie chcą zostawiać Kijowa pustego. Chcą go bronić swoją wytrwałością. Chcemy im w tym pomóc. Ciepła Paka dla Ukrainy to pakiet bardzo konkretnych rzeczy: ciepłe koce, śpiwory, lampy naftowe, piecyki rakietowe, tabletki do uzdatniania wody, wysokoenergetyczna żywność. Z pierwszym transportem dotarliśmy na miejsce. Kolejne powinny ruszyć zaraz. Wiemy dokładnie, komu ich potrzeba. Obiecaliśmy, że wrócimy i przywieziemy jeszcze więcej ciepła.
Dołącz do akcji. Podaruj Ciepłą Pakę dla Ukrainy. Zbiórka trwa na naszej stronie głównej.