Niepokojące wiadomości docierają do nas ze stolicy Burkina Faso. Kilka dni temu straciliśmy kontakt z Gosią Tomaszewską. Wczoraj udało nam się przez chwilę porozmawiać telefonicznie. W skutek nasilających się protestów mieszkańców przeciw obecności w Burkina Faso francuskich wojsk, władze odcięły w całym kraju dostęp do internetu.
– Wyłączyli wszystkim internet, więc zrobił się chaos. Czekamy, co będzie dalej. Mam nadzieję, że wszystko się ustabilizuje – mówi Gosia Tomaszewska, odpowiedzialna za nasze projekty w Togo i Burkina Faso, na co dzień mieszkająca w Ouagadougou.
Sytuacja ekonomiczna Burkina Faso jest w opłakanym stanie i prowadzi do najszybciej rozwijającego się kryzysu żywnościowego na świecie. Coraz częstsze ataki terrorystyczne na północy kraju i tegoroczna dewastująca rolnictwo susza sprawiły, że 3,2 mln mieszkańców wymaga dziś pilnej pomocy żywnościowej. W wyniku klęski nieurodzaju już ponad 7,4 mln osób w regionie Sahelu opuściło swoje domy.
Obecne protesty przeciw stacjonowaniu w kraju francuskich wojsk skupiają się na przekonaniu, że wsparcie z Zachodu choć miało pomóc w walce z terrorystami, przyciąga kolejne zamachy. Mieszkańcy Burkina Faso domagają się również wyjaśnień, co znajduje się w coraz liczniejszych francuskich konwojach militarnych, których trasa wiedzie z portu Wybrzeża Kości Słoniowej przez ich kraj aż do Nigru. To właśnie tereny na granicy Nigru, Mali i Burkina Faso opanowali dżihadyści. Mieszkańcy Burkina Faso żądają wyjaśnień i rzucają ciężkie oskarżenia, że Zachód zamiast rozwiązać problem, dozbraja zamachowców. Kilka dni temu protestujący zatrzymali na przedmieściach Ouagadougou jeden z jadących na północ konwojów, oczekując otwarcia przewożonych kontenerów.
– Czekamy, co będzie dalej. Nie wykluczone, że w najbliższych dniach może dojść nawet do próby obalenia rządu. – mówi Gosia Tomaszewska.
Jednak w obliczu postępującego kryzysu żywnościowego wiemy, że naszą działalność rolniczą musimy rozkręcić na jeszcze większą skalę. Dzięki wspaniałym darczyńcom, którzy zaufali nam, dostrzegając trudną sytuację w kraju, za kilka tygodni zaczniemy budowę kolejnej studni głębinowej. Dzięki niej nawodnimy kolejną części ogrodu.
Wy też możecie pomóc! Prosty mechanizm rozkręcenia lokalnego rolnictwa, który dzięki Dobrej Fabryce zdziałał w Gourcy, sprawia, że ludzie nie muszą uciekać ze swoich domów w poszukiwaniu pracy i jedzenia, a produkując żywność, mogą sami wpływać na poprawę sytuacji najbardziej dotkniętych przez kryzys mieszkańców. Potrzebują jeszcze narzędzi.
Podaruj naszym podopiecznym narzędzia do pracy w ogrodzie!