– Mam taką myśl, że te nowe buty od Was poniosły go w nowe życie! – pisze do nas Lena, Strażniczka Miejska, z którą prowadzimy dystrybucję Ciepłych Pak.
Edward podjął najlepszą możliwą decyzję – wrócił w swoje rodzinne strony i zgodził się na pobyt w stałym ośrodku. Tutaj łatwiej mu będzie poskładać swoje życie od nowa. Od czego zacznie? Na pewno od leczenia kręgosłupa, który daje mu się we znaki już od lat i uniemożliwia pracę. Resztę historii napisze samodzielnie, ale nie sam. Tym razem ma wielu przyjaciół, którzy go wspierają.
Każda przekazana czapka, kurtka, para skarpetek ma znaczenie. Od drobnych gestów, wsparcia, zainteresowania człowiekiem buduje się nadzieję, że można żyć inaczej. Osoby w kryzysie bezdomności przestają czuć się niewidzialne.
Nie zwalniamy tempa – dobroczynność nie kończy się w Święta, a temperatury naprawdę nie rozpieszczają. Dziękujemy za każdą złotówkę przekazaną na zakup Ciepłych Pak i zachęcamy do kolejnych. Tylko dzięki Wam, razem z warszawską Strażą Miejską, możemy nadal pomagać tym, którzy najbardziej tego potrzebują.
Dobro to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli.
Dziękujemy, że podzieliliście się nim z Edwardem.