W tym roku mieszkańcy Gourcy rozpoczęli porę deszczową zupełnie inaczej. W międzyczasie dostali od Was ziemię, dwie studnie i narzędzia. Praca w ogrodzie wre, bo chętni do pracy mieszkańcy wioski, którzy wcześniej tylko marzyli o tym, by z pierwszym deszczem coś gdzieś zasiać, teraz mają swój ogród. Pół hektara ziemi to nie mało, ale chętnych do pracy, którzy chcieliby pracować jest dużo więcej. Przybywa też pomysłów na nowe uprawy.

Kobiety w szwalni (oczywiście ufundowanej przez Was) potrafią już wiele. Zdobywają nie tylko umiejętności manualne, ale i dużo pewności siebie. Dzięki kursowi krawiectwa i alfabetyzacji nabierają wiatru w żagle, już myślą o swoich biznesach.

Nasi podopieczni prosili, żeby Wam przekazać, że „mimo że jesteście daleko od ich oczu, jesteście blisko ich serc”. „Barka” w języku moore znaczy „dziękuję” i właśnie to słowo słyszeliśmy tu najczęściej. Dzięki Wam zmieniło się w Gourcy bardzo dużo!!!

Najlepszą pomoc, jaką można dać mieszkańcom tego jednego z najbiedniejszych krajów świata, to możliwość rozwoju i pracy. Zobaczcie, pochwalcie się znajomym tym, co już tam zrobiliście. Ale na tym nie poprzestajemy, mamy już kolejne plany, wiele planów. Jeśli chcecie pójść z nami krok dalej, może dorzucicie cegiełkę do naszych kolejnych rolniczych wyzwań?  🙂

Jak możesz pomóc:

Dowiedz się więcej o projektach w Burkina Faso wesprzyj budowę studni w ogrodzie warzywnym