Wciąż zbieramy na paczki dla rodzin z nowego obozu na Lesvos, bo nadal, każdego dnia trwa w nim także dystrybucja niezbędnych dla dzieci artykułów higienicznych, ciepłych kocy, zimowych kurtek i płaszczy przeciwdeszczowych dla ich rodziców i oczywiście ciepłych, pożywnych posiłków.
Sytuacja mieszkańców nowego obozu z każdym dniem jest trudniejsza. Zaczyna wiać, coraz częściej pada. Noce są chłodne. Nic się tu też nie zmieniło pod względem organizacyjnym, pryszniców jak nie było, tak nie ma. Grecja od tygodnia jest w drugim lockdownie, co mocno komplikuje nam pracę, ale mimo to Katerina i Nikos docierają z pomocą do coraz większej liczby potrzebujących.
Możemy to robić dzięki Wam!!! Bardzo liczymy, że w tych trudnych chwilach wciąż będziecie z nami. Jeśli macie dziś wolne 5 lub 10 złotych, wesprzyjcie naszą zbiórkę. Pomóżmy dzieciom, którym dorośli tak umeblowali świat, że nie znają życia poza obozem. Sprawmy by nie marzli, mieli co jeść, powód do uśmiechu i poczucie, że mają na tym świecie nie tylko wrogów, ale prawdziwych przyjaciół.
Pomożecie?!