Początek października dla wszystkich studentów oznacza jedno – koniec wakacji i powrót na uczelnię. W tym roku do naszych studentów z siostrzanej fundacji Kasisi – Jamesa i Evy – na wydział lekarski w Bydgoszczy dołączyła Solange. Przyleciała prosto z Rwandy, gdzie przez ostatnie dwa lata opiekowała się pacjentami hospicjum.
Solange skończyła szkołę średnią z wynikami z egzaminów 100/100. Mimo to nie dostała stypendium, które umożliwiłoby jej podjęcie studiów medycznych w Kigali. Obserwując zaangażowanie i troskę, z jaką zajmowała się pacjentami w hospicjum, nie mieliśmy wątpliwości, że trzeba dać skrzydła jej marzeniom. Zaprosiliśmy Solange do Polski.
Mimo że w pełni szczęśliwą, to w Bydgoszczy zostawialiśmy Solange lekko przerażoną i oszołomioną nową rzeczywistością. Na szczęście na miejscu są nasi Kasisjanie, którzy sami już przez ten trudny początkowy etap przeszli. Od razu zaoferowali jej swoją pomoc. O swoim spotkaniu z Solange tak napisał do nas James:
„Widok Solange przygotowującej się do pierwszego roku studiów przypomina mi moje pierwsze lata w Polsce. Wszystko było nowe! Nowy kraj, nowi ludzie, nowe otoczenie. Pamiętam, że trochę czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do innej rzeczywistości.
Początki nigdy nie są łatwe, zwłaszcza gdy jesteś daleko od domu, rodziny i przyjaciół. Na szczęście udało nam się trochę pozwiedzać, zanim cały nasz czas pochłoną studia. Pokazałem Solange Bydgoszcz i piękne miejsca wokół miasta. Poznała też wszystkie najważniejsze miejsca w campusie studenckim. W niedzielę wybraliśmy się zobaczyć Toruń. Mieliśmy szczęście oglądać zawody kajakowe, które akurat odbyły się tego dnia nad Wisłą. Świetnie się przy tym bawiliśmy.
Studia wkrótce startują, dla mnie to będzie piąty rok, dla Evy trzeci, a Solange dopiero zaczyna swoją niesamowitą podróż. Trzymajcie kciuki za nas troje. My każdego dnia dziękujemy za Was, bo tylko dzięki takim ludziom jak Wy realizuje się nasze największe marzenie!”