18 zł, około 300 kalorii. W takiej cenie udało nam się dziś znaleźć w Warszawie najdroższego pączka, po którego już ustawia się długa kolejka. Po słodką bułkę, będącą symbolem końca karnawału i wkraczania w Wielki Post. Czasu pojednania i skromności.
Czy 18 zł to dużo czy mało?
Dla nas to cena drogiej zachcianki. W Demokratycznej Republice Konga to kwota, która może decydować o życiu dziecka. To 18, a nawet 15 zł, która pozwala na cały dzień (!) terapii dożywiającej oraz edukację rodziców na temat dietetyki, uprawy roli i hodowli zwierząt.
Chcielibyśmy namówić Was na coś odrobinę szalonego. Aby ten pączek, o którym za chwilę wszyscy zapomnimy, powędrowała jako posiłek terapeutyczny do jednego z dzieci w naszym ośrodku dożywiania w Demokratycznej Republice Konga. Gwarantujemy, że będzie to dla nich niezapomniany dzień.
Marzymy o tym, by ten słodki symbol szedł ramię w ramię z realną pomocą dla tych, którzy nawet o najtańszym pączku i tych 300 kaloriach mogliby dziś tylko pomarzyć. Do Joseline, która nadal zmaga się ze skutkami niedożywienia. Do Hurumy, którego mamę cały czas dożywiamy, aby miała pokarm dla synka. Do setek dzieci, których rodzice błagają nas o pomoc, podczas gdy ich pola uprawne, dotychczas pozwalające wykarmić całą rodzinę, są niszczone przez rebelię.
Zajrzyjcie na Dobroczynne24 i podarujcie dziś 3, 5, może 15 zł tym, którym brakuje wszystkiego. Stwórzcie z nami nową tradycję – prawdziwie Dobry Czwartek!