Dwa tygodnie temu pokazaliśmy Wam bezsilnego Héritiera, który trafił do Ntamugengi w stanie krytycznym wywołanym skrajnym niedożywieniem. Te dwa tygodnie wystarczyły, by chłopak stanął na nogi. Dziś wygląda tak!!!
Zaprosiliśmy Was wtedy, by stanąć z nami ramię w ramię w walce z głodem, który jest najbardziej śmiercionośnym problemem naszych czasów, wzmożonym dodatkowo ograniczeniami wywołanymi pandemią. Dzięki Wam takie beznadziejne sytuacje w życiu naszych podopiecznych mają swój szczęśliwy finał!
Siostra Agnieszka po kilku dniach nieobecności w szpitalu, długo szukała Héritiera na oddziale pediatrycznym. W końcu rozpoznała go w chłopcu, który chodził zadowolony po całym szpitalu, przypatrując się pracy lekarzy. Nie mogła uwierzyć, że to on. Poznała go tylko po oczach, choć one też się trochę zmieniły. Wrócił w nich blask i wola życia. Po raz pierwszy usłyszała też jego pewny siebie głos.
W Dobrej Fabryce nie akceptujemy półśrodków. Nie chcemy dla naszych pacjentów lepszej śmierci, chcemy dla nich lepszego życia!
Przed Héritierem jeszcze długa droga do zdrowia i jeszcze dłuższe życie w zdrowiu, pełni sił. Pewnie za kilka tygodni wróci do domu. Zrobimy wszystko, by na zawsze zapomniał, czym jest głód, zaczął chodzić do szkoły i marzyć o wspaniałej przyszłości dla siebie i swojego kraju.
Jeśli nie zrobiłeś dziś nic dobrego, jeszcze nic straconego. 15 zł wydane na posiłek terapeutyczny w naszym doboroczynne24 może zdziałać właśnie takie cuda! Poświęć 3 minuty, kliknij w link z komentarza pod tym postem i daj się zaprosić do realnego zmieniania kawałka tego świata na lepsze!!!