Każdego roku szpital ratuje zdrowie i życie kilkudziesięciu tysiącom pacjentów, małych i dużych, a przy szpitalu działa ośrodek leczenia głodu dla dzieci. Od sześciu lat finansujemy działanie tego szpitala, kupujemy leki i wyposażamy w niezbędny sprzęt (np. do terapii wcześniaków, USG, laboratorium). To naprawdę jest miejsce, gdzie śmierć codziennie zamienia się w życie.
Stałego podłączenia do elektrowni nie ma i nigdy w wiosce nie było. Większość ludzi w życiu nie widziała w ścianie gniazdka, a przełącznik przy drzwiach, który włącza oświetlenie w pomieszczeniu jednym ruchem palca, to luksus i pieśń przyszłości. Pamiętamy czasy, gdy do operacji pielęgniarze świecili lekarzom latarką z telefonu. Mimo to od lat szpital w Ntamugendze działa. W środku kongijskiego buszu Siostry od Aniołów stworzyły jeden z najlepszych ośrodków w tej części kraju.
Niestety wysiadł największy generator, który utrzymywał przy życiu naszych pacjentów pod tlenem i ratował kolejnych, dostarczając elektryczność na blok operacyjny, do pralni i sterylizacji narzędzi.
Bez prądu nie ma szpitala. To proste. Przez kilka tygodni szukaliśmy najlepszego rozwiązania. Ostatecznie uznaliśmy, że trzeba postawić nową, bardziej wydajną instalację solarną. Tylko ona da nam w tym momencie niezależność i poczucie bezpieczeństwa. Paliwo do generatora to koszt 800-900 dolarów miesięcznie. Po paliwo trzeba też przecież pojechać, a przemieszczanie się w ogarniętej rebelią prowincji to igranie z ogniem.
Jedyny koszt czerpania energii ze słońca, którego w Kongu nie brakuje, to mycie paneli i wymiana baterii co 10 lat. Oszczędzając na paliwie, które spalamy dziś, moglibyśmy wymieniać baterie nawet raz w roku! Szpital nie może dłużej polegać na starych, ropo-żernych i trujących powietrze generatorach. Chcemy raz a dobrze zabezpieczyć diagnostykę, chirurgię, lodówki z lekami i krwią, aparaty do tlenoterapii.
Koszt całej instalacji to niecałe 20 000 USD. Zrobiliśmy to, uzbieraliśmy całą sumę, kupiliśmy instalację, którą właśnie teraz instalują technicy!!! Na dachu widać już panele, nowa instalacja i baterie są już na miejscu. Lada dzień popłynie prąd!!! Znów dzięki Wam ratujemy życie wielu ludzi!!!