Mamy dla Was kilka niepowtarzalnych uśmiechów prosto z Burkina Faso i propozycję, by wywołać ich tam jeszcze więcej!!!
Patrząc na twarze tych ludzi, trudno nie przyznać, że ten świat jest piękny. A dzięki Wam może też wkrótce być lepszy!
Każdy z Was i Waszych przyjaciół może włączyć się dziś w nasz dobrofabryczny projekt „Przybij nam 5”!!! To naprawdę najprostsze na świecie narzędzie, by ów świat zmieniać!!! Dzięki wpłacanym regularnie co tydzień piątkom możemy ratować przed śmiercią z głodu najmłodszych mieszkańców Konga, budzić nadzieję wśród ludzi w Rwandzie, dawać powody do uśmiechu dzieciom w gigantycznym obozie dla uchodźców w Bangladeszu, zapewniać ciepłe posiłki dla niepełnoletnich przebywających bez opieki w pękającym w szwach obozie na greckiej wyspie Lesvos, spełniać marzenia dziewcząt w szkole w Senegalu i stwarzać nowe możliwości rozwoju rodzinom w Burkina Faso. To wszystko są Wasze dzieła!
Na czym polega projekt „Przybij nam 5”?
„Przybij nam 5” to projekt, który nie obciąża zbytnio budżetów zaangażowanych w niego osób – mówimy o 5 zł raz w tygodniu. Opiera się on przede wszystkim na regularności i sprawia, że WSZYSCY MAMY WPŁYW na to, by dobra na tym świecie przybywało każdego dnia i to więcej, niż się Wam wydaje!!!
Prosimy o ustawienie stałego zlecenia raz w tygodniu na 5 zł lub 20 zł raz w miesiącu. Korzystając z formularza na stronie, której adres znajdziecie w komentarzu pod postem, można ustawić automatyczne pobranie z karty płatniczej. Kto chce wpłacać więcej, może ustawić kilka automatycznych zleceń. Kto chce, może sam ustawić na swoim koncie bankowym zlecenie stałe. Może też zrobić przelew tradycyjny na poczcie lub w banku. Wszystkie informacje znajdziecie na tej samej stronie (link w komentarzu).
NIESPODZIANKA!!! Ten, kto zdecyduje się dołączyć do projektu i ustawi automatyczne pobranie przez formularz na stronie internetowej projektu dziś do północy (lub do wyczerpania zapasów), dostanie od nas w prezencie KOSZULKĘ PRZYBIJ NAM 5!!! (Spieszcie się, bo liczba koszulek ograniczona!!!)
Uśmiechy, które widzicie na zdjęciach, wywołali kilka dni temu wśród dzieciaków z Gourcy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Dunkowicach, rodzinnej miejscowości naszej misjonarki Gosi Tomaszewskiej. Spontanicznie zorganizowali akcję, zebrali i wysłali do Gourcy 100 piłek i 100 par sportowych butów. Uwierzcie, żadne zdjęcie nie odda euforii dzieciaków na widok takiej dostawy!!! Czapki z głów przed strażakami i ich sympatykami, którzy włączyli się w tę akcję!!!
Na różne sposoby pomagamy w miejscach, o których niewiele osób słyszało, a jeszcze mniej potrafi wyobrazić sobie panujące tam warunki. Nie zmienimy całego świata, ale dzięki Wam możemy zmieniać go centymetr po centymetrze, pomagając najbardziej potrzebującym.
Przybij nam 5!