Dużo działo się przez wakacje w Burkina Faso. W ciągu kilku lipcowych dni zebraliśmy ponad 24 tys. zł. na zakup 1,5 ha ziemi dla naszych podopiecznych. Ziemia już jest. Jak tylko skończy się pora deszczowa będziemy kopali studnię (teraz chwilowo woda jest wszędzie, więc musimy poczekać z odwiertem, by nie dać się zmylić wodom gruntowym).

Już dziś dajemy prace 30 rodzinom, które uprawiają 0,5 hektara ogrodu, zarabiają dzięki niemu na swoje utrzymanie, eksperymentują z nowymi uprawami, uczą się rolnictwa w trudnych, prawie pustynnych warunkach, wzbogacają dietę mieszkańców wioski, słowem, z szansy jaką dostali korzystają najlepiej jak mogą. Lada dzień takie same możliwości otrzymają kolejne rodziny!!!

Zazieleniliśmy skutecznie kawałek pustyni, wykopaliśmy dwie studnie, rośliny rosną, młyn miele, kilkadziesiąt rodzin ma pracę, utrzymanie, może żyć i mieć nadzieję u siebie na swoim. Poza tym wyposażyliśmy szwalnię, zatrudniliśmy nauczyciela, przygotowujemy do zawodu krawcowej 20 kobiet.Dwuletni kurs to dla każdej z nich spełnienie marzeń i nowe szanse na rynku pracy. 64% mieszkańców Burkina Faso powyżej 15 roku życia nie potrafi czytać, ani pisać, dlatego dwa razy w tygodniu w naszej sali krawieckiej prowadzimy zajęcia alfabetyzacji.