Walczymy o małego Josepha z wioski Kabaya

Demokratyczna Republika Konga

Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in.: kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo (DRC) pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.

Garść informacji:
  • 26,4 mln ludzi – 27% całej populacji Demokratycznej Republiki Konga cierpi głód
  • 2,8 mln dzieci poniżej 5. roku życia cierpi na ostre niedożywienie
  • Ponad 400 000 ciężarnych lub karmiących kobiet jest skrajnie niedożywionych
  • Niedożywienie dzieci jest główną przyczyną aż 45% wszystkich śmierci wśród dzieci poniżej 5 roku życia.
Uratowaliśmy od choroby głodowej

550

osób w 2023 r.
W ośrodku dożywiania przyjmujemy ok.

80

dzieci tygodniowo

04.09.2024

– Mamy dwuletniego chłopczyka z Kabayi – słuchamy relacji siostry Agnieszki. Jeszcze zanim zobaczymy zdjęcie, wiemy, że będzie to dziecko w ciężkim stanie.

Kabaya to teren górzysty, praktycznie odcięty od reszty świata. Brakuje wszystkiego. Zaminowane pola uniemożliwiają uprawę roślin, a zwierzęta hodowlane ważą wystarczająco dużo, by przypadkiem zdetonować ładunek. To nie jest kryzys wywołany przez czyjeś zaniedbanie czy lenistwo. To rzeczywistość w czasie wojny.

Czasem słyszy się wybuch i z niecierpliwością czeka na wieści pierwszego odważnego chłopca, który pobiegnie sprawdzić, co się stało. Czy i tym razem będzie to tylko koza?

Rodzice Josepha nie ryzykowali, starali się w inny sposób zdobyć żywność. Nie udało im się.

Ośrodek dożywiania w Ntamugendze widział wiele oblicz głodu. Dziś jest to obraz dwulatka wysmarowanego gencjaną, który już nawet nie prosi o jedzenie, apatycznie przyglądając się personelowi. Jesteśmy przy nim, walczymy o niego, nawet jeśli on sam nie wierzy już, że kiedyś znów będzie mógł być dzieckiem.

Prosimy Was o dołączenie do tej walki. Każdy przekazany Josephowi posiłek terapeutyczny, kubeczek po kubeczku, leczy rany, odżywia ciało i wzmacnia je przeciw chorobom. Walczymy z czasem, by rany na skórze nie zostały zakażone i by jedno ukłucie moskita nie przesądziło o przegranej. Wasze wsparcie jest pilnie potrzebne!

Seniorzy i dzieci potrzebują wsparcia

Pilna pomoc dla Libanu

Pomagamy Libańczykom od lat, ale sytuacja nigdy nie była tak dramatyczna. Pilnie potrzebujemy funduszy, by zakupić żywność, leki i inne niezbędne produkty dla tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki. Wśród nich są dzieci i seniorzy.

czytaj więcej

Mamy już:
41 058
Potrzebujemy:
117 000