Czy to był dobry rok? Czy mamy być z czegoś dumni? Tak, bo wciąż nam ufacie. Czuliśmy się potrzebni i staraliśmy się przekonać Was, jak bardzo ważni i potrzebni jesteście!
Zimno bezdomnych w warszawskich pustostanach, głód dzieci w Kongu, bezsilność mieszkańców obozów na Lesbos i Bangladeszu, samotność starszych i schorowanych w bankrutującym Libanie – byliśmy tam. 200 milionów ludzi na całym świecie jest teraz w ruchu. Z domów wygoniła ich bieda, głód, wojna, strach. Za pośrednictwem Dobrej Fabryki udzieliliście im pomocy wartej 6 116 339 złotych.
Dzięki pracy wspaniałego zespołu: Ani, Kasi, Agnieszki, Kingi, Marty, Jarka, Oli, Ani i Małgosi, robiliśmy wszystko, by być jeszcze bardziej smart. Zaufaliście nam nie tylko Wy, ale też duże międzynarodowe organizacje. Zobaczyły, że mimo że nasz zespół to garstka ludzi, wiemy, jak pomagać. Jesteśmy wśród potrzebujących, dostosowujemy metody, by docierać z pomocą na czas i dokładnie tam, gdzie trzeba. Nie boimy się dużych wyzwań.
Mimo trwającej w Kongu wojny – nasz szpital znajduje się pod okupacją rebelii – wyleczyliśmy z malarii ponad 7000 osób, z czego 3170 to dzieci poniżej piątego roku życia. Do poradni ambulatoryjnej zgłosiło się po pomoc 14 503 osoby, kolejne 3191 wymagało hospitalizacji. Na oddziale położniczym 953 kobiety bezpiecznie urodziły swoje pociechy, a w ośrodku dożywiania uratowaliśmy ponad 550 dzieciaków od śmierci z głodu.
W obozie na greckiej wyspie Lesbos ugotowaliśmy ponad 72 000 posiłków. Rozwinęliśmy gospodarstwo rolne i ruszyliśmy z produkcją najwyższej jakości oliwy z oliwek, dając pracę ludziom w drodze.
W Polsce pomogliśmy nie marznąć w zimie ponad 250 osobom bez domu. Tyle samo chorych w Libanie co miesiąc otrzymywało od nas leki, paliwo na opał i paczki żywnościowe. Bez nas, wielu nie doczekałoby tego dnia. Jest jeszcze Rwanda, Mauretania, Burkina Faso, Togo, Senegal i Bangladesz. Wszędzie tam kontynuujemy naszą pomoc.
W Ukrainie dzielimy się z innymi, dużo większymi organizacjami naszym smart podejściem. Jako członek specjalnie powstałej grupy organizacji humanitarnych „Emergency Task Force”, której przewodniczy UN, OCHA i IOM, odpowiadaliśmy za koordynację pomocy podczas nadzwyczajnych sytuacji. Stworzyliśmy Wytyczne dotyczące Reagowania Kryzysowego (Emergency Response Guidelines) przy udzielaniu pomocy gotówkowej ofiarom ataków rakietowych, ostrzałów oraz katastrof, jak choćby zniszczenie zapory w Nowej Kachowce.
Dziękuję, że robisz tę robotę z nami! W świecie, w którym jedyną pewną rzeczą jest ciągła zmiana, utrzymanie pomocy na tym samym poziomie to dla nas duże wyzwanie. Bardzo Cię potrzebujemy, bo pomoc humanitarna polega na tym, że ktoś na świecie potrzebuje właśnie Ciebie.
Dziękujemy za zaufanie i każdą najmniejszą nawet formę wsparcia!
Mateusz Gasiński