Z samego rana Rosja zaatakowała Ukrainę z siłą, której dawno nie byliśmy świadkami. Putin bierze odwet za most na Krym. Już kilkadziesiąt pocisków spadło na Kijów, Lwów, Dniepr i wiele innych ukraińskich miast. W głosie naszych partnerów z Kijowa, Dniepru i Odessy po raz pierwszy słychać panikę. Pociski wciąż spadają!
W Kijowie nie ma prądu. Temperatura dziś w nocy spadła do 2 stopni. Mieszkańcy, którzy zaczynali powoli w miarę normalnie funkcjonować, dziś znów, tak jak 24 lutego, nie wiedzą co będzie dalej. Boją się. Myślą o ucieczce.
Strach i brak dostępu do źródeł energii, który uniemożliwia ogrzanie się w coraz chłodniejsze noce, sprawia, że wiele osób znów zdecyduje się na ucieczkę z kraju. Ci, którzy zostaną, będą potrzebowali wsparcia. Tak jak w pierwszych dniach wojny.
Nie zapominajmy! Nie przyzwyczajajmy się do wojny i przemocy! Na naszej stronie głównej rusza zbiórka na pomoc humanitarną. My opracowujemy plan, Was prosimy, byście dołączyli do zbiórki i pomogli nam się przygotować. W najbliższych dniach znów zaopatrzymy okolice Bachmut. Dzięki Wam możemy być gotowi w każdej chwili wyruszyć w kolejne miejsce, tam, gdzie pomoc będzie najbardziej potrzebna.