Demokratyczna Republika Konga
Drugi co do wielkości kraj w Afryce, kraj pełen paradoksów. Z jednej strony bogaty w zasoby naturalne (m.in. kobalt, miedź, koltan, ropa naftowa, diamenty, złoto), z drugiej jego mieszkańcy należą do najbiedniejszych na świecie. Od dziesięcioleci Kongo pogrążone jest w przedłużających się konfliktach, które doprowadziły do powstania jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie.
Garść informacji:
- Prawie 62% populacji (około 60 milionów ludzi) żyje w skrajnym ubóstwie, za mniej niż 2,15 dolara dziennie.
- Aż 10 milionów ludzi wymaga natychmiastowej pomocy humanitarnej
- 33 miliony ludzi pozbawionych jest dostępu do bezpiecznych źródeł wody i właściwych urządzeń sanitarno-higienicznych
- liczne ogniska śmiertelnych chorób, w tym odry, malarii, cholery i wirusa eboli
- ok. 11% wszystkich przypadków śmiertelnych spowodowanych malarią na świecie miało miejsce właśnie tutaj
27 000
7000
953
09.02.2020
Mamy dla Was kolejny dowód na to, jak wspaniałą robotę robi w Ntamugendze nasz personel. I to po godzinach.
Otóż doktor John, szef medycznego zespołu w naszym kongijskim szpitalu, który zdobył taki autorytet, że, co tu dużo gadać, uchodzi za lidera lokalnej społeczności, zamiast odsypiać nocne dyżury i odpoczywać od zgiełku, wychodzi na boisko i do biegania za piłką namawia wszystkich mężczyzn z okolicy, a całą resztę do kibicowania. Biorąc pod uwagę tło kongijskiej codzienności, jest to niemałe wydarzenie. Wokół panoszą się bojówki rebelii, bandyci nie mają już żadnych hamulców, ostatnio ciężko postrzelili chłopaka z sąsiedztwa, który opierał się, gdy próbowali go porwać. Wciąż nie maleje zagrożenie wirusem eboli, który choć media o tym milczą, odebrał już życie 2251 osobom, czyniąc z trwającej epidemii największą w historii Demokratycznej Republiki Konga.
Zachęcenie w tej sytuacji do wyjścia na boisko wszystkich sąsiadów i rozładowanie emocji podczas sportowej rywalizacji generuje dużo pozytywnej energii, której tak bardzo tu brakuje!