Możemy mieć różne poglądy na temat polityki migracyjnej Europy, ale jedno jest pewne – głodnych, zmarzniętych, przerażonych trzeba nakarmić, ogrzać i dać im bezpieczne schronienie.
Wioska Gourcy w północnej części Burkina Faso, gdzie od kilku lat rozwija się pod patronatem Dobrej Fabryki mała spółdzielnia rolnicza, to teren narażony na zamachy terrorystyczne i doświadczający opłakanych w skutkach zmian klimatycznych. Rolnictwo kultywowane przy pomocy motyki i konewki tu nie przetrwa.
— Pomimo braku deszczu i wody, nieurodzaju i wielkiego strachu przed głodem, którego w tym roku będzie trudno uniknąć, nasi podopieczni walczą o każde warzywo. Bakłażany, cukinia, cebula i owoce. Trzymajcie za nas kciuki — pisze prosto z Burkina Faso nasza wysłanniczka – Gosia Tomaszewska.
Z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań, robimy wszystko, by dać ludziom pracę, możliwość utrzymania swoich rodzin i nie podejmowania dramatycznych decyzji o ucieczce z własnego domu i kraju.
Wspierając nasz projekt, sprawiacie, że na lokalny rynek trafią nowe produkty, mieszkańcy wzbogacają swoją dietę, ale i krok po kroku rozwiną handel. Ponadto, pozyskane przez nich w naszym młynie, szwalni i ogrodzie warzywnym środki zasilają kasę, z której będą mogli czerpać kolejne zyski, wnioskując o mikropożyczki na bardzo konkretny rozwój swoich gospodarstw. Działająca w ten sposób lokalna społeczność zyskuje dzięki własnej zaradności. Jedyne co musimy, to dolać do tej dobrze naoliwionej maszyny trochę paliwa!
Sytuacja ekonomiczna Burkiny Faso jest w opłakanym stanie. Dokładając do tego ponad milion uchodźców wewnętrznych, którzy w obawie przed dżihadystami upuścili już swoje domy na północy kraju, możemy mieć pewność, że coraz więcej osób stanie w najbliższym czasie przed dramatyczną decyzją, czy uciekać ze swoich domów przed głodem i niebezpieczeństwem narażając się na wielotygodniową wędrówkę do Europy, która wcale ich nie chce. Zdecydowana większość tych rodzin wyrusza w śmiertelnie niebezpieczną podróż nie po to, by lepiej żyć, ale by w ogóle przeżyć. Wcale nie chcą opuszczać bliskich i ojcowizny. Dzięki Dobrej Fabryce nie muszą.
Pomóż nam wyprodukować dziś jeszcze więcej dobra do napędzenia tej fabryki dobra, która da mieszkańcom Gourcy nowe szanse. Pozwoli zostać u siebie, bez strachu, że nie będzie jak wykarmić dzieci i wysłać ich do szkół.
Cegiełka na rozbudowę naszego warzywnego ogrodu to koszt zaledwie 8 złotych. To niewiele, ale to niewiele może wywrócone do góry nogami historie naszych podopiecznych, znów ustawić na tory w kierunku stabilnej i spokojnej przyszłości w ich własnej ojczyźnie.