To są te momenty, które pokazują nam, że warto!!! To są te momenty, dzięki którym Wy też możecie być pewni, że to co robicie z Dobrą Fabryką ma sens!!!
Marię spotkaliśmy pierwszego dnia. Była bardzo nieśmiała, dokładnie tak jak jej mama. Widząc nas po raz pierwszy miały więcej obaw niż nadziei. „Znów ktoś przyszedł, znów coś chce. Znów nam nie pomoże, więc po co tracić czas.” Mimo to spędziliśmy razem trochę czasu, Ola zaordynowała leki, wciągnęliśmy Marię na listę specjalnych, dietetycznych posiłków, które codziennie trafiają do jej namiotu. Dziś spotkaliśmy się znów. Tym razem zastaliśmy obie w zupełnie innym nastroju. Na koniec cudownej, otwartej rozmowy, Maria wyskoczyła z namiotu i wpadła w objęcia Oli. Wszyscy popłakaliśmy się ze szczęścia.
Zróbcie z nami coś dobrego!!! Ciągle tu jesteśmy i razem z nami, możecie zmieniać historie mieszkańców obozu na Lesvos i doprowadzać do tak wspaniałych, pełnych wdzięczności chwil!!!
Wpadnijcie do dobroczynne24 tylko na jedną chwilę, a my przekonamy Was, jak ważna ona była!