Grecja
W 2015 przez greckie wyspy przeszło 856 tys. osób, a w 2017 i 2018 już tylko niecałe 30 tys. (według UNHCR). Ale już 2019 rok przyniósł wzrost – ponad 60 000 nowoprzybyłych. Praktyka pokazuje, że na Lesbos można utknąć na dobre kilka lat. Nikos i Katerina prowadzą na wyspie małą restaurację, w której każdy uchodźca może poczuć się jak w domu i za darmo zjeść posiłek.
Garść informacji:
- pod koniec 2023 r. w obozie na greckiej na wyspie Lesbos jest ponad 3500 uchodźców, blisko 26% z nich to dzieci.
- od początku 2015 r. przez greckie wyspy dotarło do Europy prawie 1 000 000 uchodźców
330
posiłków i materiałów pierwszej pomocy
5 ha gospodarstwem
Po dwóch miesiącach wracamy na Lesvos z kolejną misją medyczną. Nie znaczy to wcale, że w trakcie tego czasu nic się na miejscu nie działo. Przez ostatnie 70 dni z kuchni Home For All wyjechało do obozu ponad 60 000 posiłków. Wspieramy mieszkańców obozu Moria 2.0, zaopatrując ich także w artykuły pierwszej potrzeby.
Nikos i Katerina są obecnie jedynymi na wyspie Grekami prowadzącymi działalność charytatywną dla uchodźców. Kiedyś prowadzili restaurację, dziś przygotowują darmowe posiłki dla uchodźców, a ich lokal zmienił nazwę na Home for All, w którym uciekający przed wojnami i klęskami humanitarnymi ludzie mogą znaleźć spokój i choć na chwilę poczuć się jak w domu.
Dwa lata temu po spotkaniu z Nikosem i Kateriną wiedzieliśmy, że chcemy razem z nimi postawić kolejną fabrykę dobra właśnie na Lesvos. Operatorami naszej pomocy są właśnie oni, bo jako miejscowi mają najlepsze rozeznanie, czego potrzeba najbardziej. Kiedyś, gdy restauracyjny biznes Nikosa i Kateriny kwitł, byli w stanie przygotować po kilkaset posiłków dziennie. Dziś mogliby wykarmić jeszcze większą liczbę głodnych, gdyby tylko mieli na to fundusze.
Przygotowanie jednego ciepłego posiłku wraz z kosztem utrzymania kuchni i dostarczenia żywności do obozu wynosi 3,5 euro. Od ponad 2 lat wspólnie przygotowujemy ponad 800 pożywnych posiłków dziennie dla chorych, kobiet z dziećmi i starszych. Ci ludzie na co dzień borykają się z ogromnymi problemami, ale nie sposób ich rozwiązać, jeśli najpierw nie zaspokoją głodu. Każdy wykupiony przez Was posiłek zwiększy nasze możliwości. Marzeniem byłoby oczywiście dostarczanie posiłków codziennie do wszystkich.
Wspieramy Katerinę i Nikosa w walce o kolejny błysk w oku naszych podopiecznych. Dzięki Wam, możemy odmienić kolejne dramatyczne ludzkie historie. Dołączcie do nas! i Przygotujmy razem jeszcze więcej ciepłych posiłków dla ludzi, którym życie rozsypało się tylko dlatego, że urodzili się w kraju, który nie uznaje ich za równoprawnych obywateli.